mardi 29 avril 2008

Taboulé z mieta i cytryna


Le boulghour (ou bulghur)to rodzaj kaszy, otrzymywany przez gotowanie calych ziaren pszenicy, suszenie ich i lamanie. Bardzo popularny w rejonie Morza Srodziemnego .Czesto mylony z kuskusem.Jego ziarenka sa cienkie lub grubsze,biale,albo brazowe.Gotujemy go, jak kasze, w wodzie z sola, mozemy tez bulghur namoczyc i zostawic do calkowitego wchloniecia wody lub sokow.Jest on interesujacy ze wzgledu na duza ilosc magnezu,fosforu,zelaza i witamin.Daje on tez uczucie sytosci na dluzszy czas.

250 gr boulghour
3 pomidory
1 papryka
1 cebula
1/2 peczka miety
1 cytryna
oliwki
2 lyzki oleju z oliwek
sol,pieprz
Wsypac boulghour do miseczki i zalac 250gr wody.Zostawic do napecznienia w zimnie okolo 30min.Umyc pomidory,papryke i pokroic w kostki.Poszatkowac listki miety i pokroic obrana cebule. Wyjac boulghour z lodowki i porozklejac,mieszajac widelcem.
Dodac pomidory,papryke,miete,sok z cytryny,olej z oliwek,sol i pieprz.Dobrze wymieszac i wstawic do lodowki na nastepna godzine.
Mozna tez zrobic to danie z kaszka kuskus,ale oryginalna wersja taboulé jest z boulghour .

4 commentaires:

Bea a dit…

U mnie tez czesto gosci boulghour, w praktycznie kazdej postaci :) zima najczesciej na cieplo, ale jako, ze sezon letnio-salatkowy sie zaczyna to i Twoj przepis zostanie wyprobowany :)

elisabeth a dit…

w lecie najczesciej do grilla,poniewaz mozna sobie wczesniej przygotowac i dodac co kto lubi,jest jeszcze jedna fajna wersja z feta,tez lubimy;
pozdrowienia i milej majowki zycze;

Bea a dit…

Tak, ja tez robie z feta, ale z couscousem (nawet jeden przepis wstawilam kiedys na cinie ;)
Wam rowniez milego majowkowania :)
A w prezencie - bukiecik konwalii ode mnie ;)

elisabeth a dit…

dziekuje,dla ciebie Bea rowniez,duzo szczescia na caly rok;